wtorek, 7 lutego 2017

365 dni...



Ruszam
Przede mną 365 dni
Pewnego i niepewnego
Jutra przepełnionych krzykiem
Płaczem uśmiechem
To będą dni nowych szans
Kolejnych najskrytszych marzeń
Pragnień tęsknot i wzruszeń
Czas zastanowienia analizowania
I powrotów do punktu wyjścia
Jednak mimo obaw i strachu mam w sobie
Pewną ciekawość która każe mi iść
Nie stać w miejscu tylko odważnie
Stawiać kroki w przyszłość -
W moją nową teraźniejszość

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...