Pod obstrzałem
Jego spojrzenia
Staję się cieniem
Ubrana w niewidoczność
Przemycam siebie
Po odrobinie
Nie zostawiam śladu
Moim sprzymierzeńcem
Jest tylko wiatr
Tylko on rozumie
Mój płacz tuli gasząc
Rozgoryczenie
Być może jeszcze
Chwilę zostanę - przetrwam
Później rozpuści mnie mgła
Jego spojrzenia
Staję się cieniem
Ubrana w niewidoczność
Przemycam siebie
Po odrobinie
Nie zostawiam śladu
Moim sprzymierzeńcem
Jest tylko wiatr
Tylko on rozumie
Mój płacz tuli gasząc
Rozgoryczenie
Być może jeszcze
Chwilę zostanę - przetrwam
Później rozpuści mnie mgła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz