Cóż jestem już stary
Kończy się czas i wiem
Moja godzina się zbliża
-------------
Tej nocy przy muzyce
Respiratora wpadło do
Mnie dwóch jegomości
Wysłannik nieba i ciemności
Nie pytali o zgodę tylko
Talie kart wyjęli i ostro zagrali
Nie pytałem o co bo wiedziałem
Moje ostatnie minuty na szali postawili
Grali zaciekle cały wieczór
Do późnej nocy tasowali
Kartami się wzajemnie wymieniali
Raz po raz na mnie spojrzeli
Leżałem tam przytomny
Niepytany o zdanie
Czekając co w mojej sprawie
Wniesie nadchodzący poranek
Ze strachu i wyczerpania
Nawet nie wiem kiedy z tej
Obserwacji odpadłem obok
Mnie spał anioł ...
Do wieczora gra skończona
Kończy się czas i wiem
Moja godzina się zbliża
-------------
Tej nocy przy muzyce
Respiratora wpadło do
Mnie dwóch jegomości
Wysłannik nieba i ciemności
Nie pytali o zgodę tylko
Talie kart wyjęli i ostro zagrali
Nie pytałem o co bo wiedziałem
Moje ostatnie minuty na szali postawili
Grali zaciekle cały wieczór
Do późnej nocy tasowali
Kartami się wzajemnie wymieniali
Raz po raz na mnie spojrzeli
Leżałem tam przytomny
Niepytany o zdanie
Czekając co w mojej sprawie
Wniesie nadchodzący poranek
Ze strachu i wyczerpania
Nawet nie wiem kiedy z tej
Obserwacji odpadłem obok
Mnie spał anioł ...
Do wieczora gra skończona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz