niedziela, 17 kwietnia 2016

" Eksplozja końca "



Podeptana dusza wierzy że
Kiedyś odzyska dawną lekkość
A nienamacalna siła pozwoli jej
Ponownie wzbić się ponad
Czasowość rozumowania
Opróżniona z wartościowości
Przekazu ponownie uczy się
Latać i wzbijać ponad stan
Własnej duchowości - nieśmiało
Podejmuje próbę ponownego lotu
Tańczy kołuję na wietrze
Rozpryskuje się w powietrzu
Nie ginie - zastyga w bezruchu
Pływa w nieskazitelności
Rozpuszcza ciało - przesyca nicość
Błądzi obumiera tonie
Dusi ją gęstość powietrza ono
Mgłą na niej osiada oswaja
Duszność bezdechu na oślep
Wiruje łapiąc równy oddech
Później zauważa nagość
Obdarta ze skóry płonie
Dygocze niespokojnym dreszczem
Dopiero później następuje
Eksplozja - koniec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...