niedziela, 3 kwietnia 2016

"Odzwierciedlenie "



Uwięziona rozmazuję pamięć
Wyrzekam się wyobraźni
Pragnąc zmyć jej oddech
W strugach porannego deszczu
Ten niczym niezawodny kochanek
Staje na wysokości zadania
Przeciera ciało odtruwając pozostałości
Wyrodnego cienia - mnie
Odtrucie odkwasza zsiniałe
Piętno przeklętego uporu
Wyrazistego szaleństwa
Wewnętrznego wypalenia
Płonę usychając
Płynę stojąc
Umieram zmartwychwstając
Czekam na rozliczenie wystawienie
Rachunku za akt człowieczeństwa
Wyklutego przez pomyłkę
Napoczętego odzwierciedlenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...