Sznurowadłem tkam sieć
Z ulicznych niedomówień
Nucę pogadankę o pustych
Słowach miłości obietnicach
Rzuconych w siłę wiatru które
Odchodzą wraz z nurtem rzeki
Z ulicznych niedomówień
Nucę pogadankę o pustych
Słowach miłości obietnicach
Rzuconych w siłę wiatru które
Odchodzą wraz z nurtem rzeki
Płonę bezwstydnym rumieńcem
Na wspomnienie moich wieczornych
Myśli - zdradzonych w sekrecie teraz
Splątanych w firance uwięzionych
W tułaczym losie mojej wyprawy
Do gwiazd
Na wspomnienie moich wieczornych
Myśli - zdradzonych w sekrecie teraz
Splątanych w firance uwięzionych
W tułaczym losie mojej wyprawy
Do gwiazd
Zamykam szczelnie usta - milczę
Nie pytam
Rozmazuję w pamięci dotyk
Płaczę
Krzyczę
Tonę w powielonych marzeniach
Nie pytam
Rozmazuję w pamięci dotyk
Płaczę
Krzyczę
Tonę w powielonych marzeniach
Znikam
Skruszona na pył
Jednym roztarciem
Twoich pozbawionych czucia
Dłoni
Znikam
Skruszona na pył
Jednym roztarciem
Twoich pozbawionych czucia
Dłoni
Znikam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz