Pamięta strach
Wtedy tak bardzo
Nie chciała się już bać
Wtedy tak bardzo
Nie chciała się już bać
Marzyła uciec jak
Najdalej domu który
Nie miał z nim nic wspólnego
Odstraszał zimnem
Najdalej domu który
Nie miał z nim nic wspólnego
Odstraszał zimnem
I ten zapach wczorajszej
Wódki zmieszany z
Nadmiarem nikotyny
Wnikał w wilgoć ścian
Wódki zmieszany z
Nadmiarem nikotyny
Wnikał w wilgoć ścian
Chory brat
Pokasływał w kącie
Z utęsknieniem czekając
Na czyjeś dłonie
Pokasływał w kącie
Z utęsknieniem czekając
Na czyjeś dłonie
Te leżą teraz rozrzucone
W bezładzie otumanione
Wczorajszym melanżem
Nie dając oznak życia
__________________________
W bezładzie otumanione
Wczorajszym melanżem
Nie dając oznak życia
__________________________
A ona
Cóż przechadzała się
Po tym cuchnącym królestwie
pakując puste butelki do worka
Cóż przechadzała się
Po tym cuchnącym królestwie
pakując puste butelki do worka
Czasami
Ukradkiem zerkała
Przez okno tak bardzo
Śnił jej się inny świat
Ukradkiem zerkała
Przez okno tak bardzo
Śnił jej się inny świat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz