czwartek, 24 listopada 2016

Czerwony nosek

Gdzieś tam
Respirator miarowo
Oddycha
Wpuszcza i wypuszcza
Powietrze tłoczy
Malutkie ciało
Sztuczny oddech
Raz w górę raz w dół
Unosi
Przez zamknięte oczka
Nie widać świata
Wszystko zastygło
Tylko czekać pozostało
Z modlitwą
Z różańcem w ręku
Przesuwam kolejno
Koralik za koralikiem
Wierząc że cud nadejdzie
Wtem do sali gość zapukał
Klown wielobarwnie umalowany
Jednak nawet jego uśmiech
Widać że dziś jest sztuczny
Zostawił czerwony nosek
Po rączce pogładził



Tak, masz racje chodzi mi o akcje Clown w szpitalu ( Czerwony nosek).  Troszkę optymizmu, śmiechu, lub malutkiego tylko uśmiechu w miejscu, gdzie walczy się o każdy pozór normalności

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...