piątek, 4 listopada 2016

Czerwony balon

Przyszła
Wygodnie usiadła
Drinka z whisky wypiła
Oko puściła a potem
Zwyczajnie znikła
Szukałem
Biegałem
We wszystkie
Zakamarki zaglądałem
Nigdzie jej nie było
Do dziś widok
Cudownych oczu
W moich się zatrzymał
Zakochałem się zwyczajnie
Tak po ludzku
Któregoś dnia
Wydawało mi się
Przez moment krótki
Że ją widziałem jednak
Nim to zrozumiałem - znikła
Rozczarowany w niebo
Wywróconym wzrokiem
Spojrzałem
A tam czerwony balon
Z sercem wymalowanym
Szybował spokojnie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...