" Bo, gdy tracisz Przyjaciela..."

Gdy tracisz Przyjaciela świat pokrywa szarość. Każdy kolor traci blask. Odczuwasz dziwną pustkę choć w około Ciebie przechodzi tłum. Nie potrafisz zrozumieć i wytłumaczyć sobie dlaczego? Potrzebujesz czasu.... Tak, tylko czas może uśpić w Tobie te ogromne pokłady tęsknoty, ukołysać żałość i wytrzeć oczy z morza płynących łez. Żadne słowa nie wyciszą emocji, które podobnie jak huragan niszczą w Tobie spokój.... Płaczesz, płaczesz, to wszystko, co na dany moment jesteś w stanie zrobić..Później przypomni o sobie agresja, smutek..Dopiero, gdy poczujesz palący ból zrozumiesz, że zatracony w żałobie - czujesz... Nie ma zrozumienia dla niezawinionego cierpienia...Szczególnie dla takiego, które ma 13 lat, przed sobą cały świat i worek pełen przeróżnych marzeń...Dziś już nieaktualnych...

Alex

Malwinko, cieszę się , że choć jedno Twoje malutkie marzenie się spełniło...
Mam nadzieję, że dalej będziesz "tu" zaglądać i obserwować swoimi pięknymi oczkami moje skromne słowa sprawując, jak zawsze pieczę nad "polubieniami" strony..