Co ta noc z nami robi. Przyprawia do szaleństwa, fizycznego obłędu. Tarza nas w ciemności, a my potłuczeni idziemy na oślep, biorąc cały balast, który nam wciska. Cały dzień wijemy się, by wieczorem dać upust, temu, co za dnia siedziało ukryte w najskrytszych zakamarkach naszych dusz. I tak rodzą się demony...
,,Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku..." J.L.Wiśniewski
czwartek, 30 stycznia 2020
Nocą budzą się demony...
Co ta noc z nami robi. Przyprawia do szaleństwa, fizycznego obłędu. Tarza nas w ciemności, a my potłuczeni idziemy na oślep, biorąc cały balast, który nam wciska. Cały dzień wijemy się, by wieczorem dać upust, temu, co za dnia siedziało ukryte w najskrytszych zakamarkach naszych dusz. I tak rodzą się demony...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O życiu słów kilka
W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...
-
Dziś na Dobranoc wiersz naszego Poety Niech wam się przyśni koszyczek wiśni... Gałązka wiśni Gdy ci się kiedyś przyśni na przykład...
-
W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...
-
W listopadzie niebo ciągle Płacze przywołuje tęsknotę Żalem serce ściska Wzruszenie pamięć Wyciska przywołuje Nieczytelne obrazy Twa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz