czwartek, 30 stycznia 2020

Nocą budzą się demony...


Co ta noc z nami robi. Przyprawia do szaleństwa, fizycznego obłędu. Tarza nas w ciemności, a my potłuczeni idziemy na oślep, biorąc cały balast, który nam wciska. Cały dzień wijemy się, by wieczorem dać upust, temu, co za dnia siedziało ukryte w najskrytszych zakamarkach naszych dusz. I tak rodzą się demony...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...