Świat nie czeka, nie stoi w miejscu.,, Wczoraj " to
już,, kiedyś" każda chwila jest czymś, co już było ...
Jeszcze wczoraj byłam w ciąży a dziś...
Po drodze potknęliśmy się o Twój roczek, pierwszy dzień w szkole, komunię.
Później wybieraliśmy razem dalszą szkołę, a dzisiaj już ją kończysz.
Stajesz przed trudnymi wyborami młodego człowieka: co dalej? To kluczowe pytania, które pojawiają się w mojej głowie. Czy znajdziesz pracę? Czy będziesz spełniony, szczęśliwy? Co zaplanował dla ciebie los...
Nie złość się na mnie Synu, ale każda matka, która kocha swoje dziecko i chce dla niego jak najlepiej o tym myśli.
Mówisz, że przesadzam, może rzeczywiście, ale skąd mam wiedzieć, co robić, mówić. Pierwszy raz jestem matką i codziennie, dzień po dniu od momentu Twoich narodzin się uczę. Nie ze wszystkim trafiam, ale staram się, bo Cię kocham...
Pojechałeś w odwiedziny. Nie ma Cię drugi dzień. Dziwne, jak głośny na codzień dom staje się nagle cichy. Pusty.
Gdy byłeś mały zawsze mówiłam, że chciałabym żebyś był już dorosły. Staniesz się samodzielny a ja zyskam czas dla siebie...
Dorosłeś ja mam czas, ale wiesz, nie potrzebuję go jakoś tak bardzo.
Wchodzę do Twojego pokoju, bez Ciebie jest taki nijaki. Nawet ten,, bałagan" pierwszy raz wydaje mi się uroczy.
Patrzę na kota, który też szuka Cię w,, Twoim Królestwie " i wiesz, nawet on odczuwa Twój brak...
Dziwne są dylematy matek...
Baw się dobrze, wracaj bezpiecznie i niech już będzie tak, jak zawsze - głośno z bałaganem...
No ten ostatni pewnie zacznie mi znowu przeszkadzać...
Dobrze, że tego nie czytasz.
Znowu byś powiedział, że marudzę, ale może to domena wszystkich matek. Każda jest w tym podobna. Nie wiem tego (uśmiech ).
Alex
Jeszcze wczoraj byłam w ciąży a dziś...
Po drodze potknęliśmy się o Twój roczek, pierwszy dzień w szkole, komunię.
Później wybieraliśmy razem dalszą szkołę, a dzisiaj już ją kończysz.
Stajesz przed trudnymi wyborami młodego człowieka: co dalej? To kluczowe pytania, które pojawiają się w mojej głowie. Czy znajdziesz pracę? Czy będziesz spełniony, szczęśliwy? Co zaplanował dla ciebie los...
Nie złość się na mnie Synu, ale każda matka, która kocha swoje dziecko i chce dla niego jak najlepiej o tym myśli.
Mówisz, że przesadzam, może rzeczywiście, ale skąd mam wiedzieć, co robić, mówić. Pierwszy raz jestem matką i codziennie, dzień po dniu od momentu Twoich narodzin się uczę. Nie ze wszystkim trafiam, ale staram się, bo Cię kocham...
Pojechałeś w odwiedziny. Nie ma Cię drugi dzień. Dziwne, jak głośny na codzień dom staje się nagle cichy. Pusty.
Gdy byłeś mały zawsze mówiłam, że chciałabym żebyś był już dorosły. Staniesz się samodzielny a ja zyskam czas dla siebie...
Dorosłeś ja mam czas, ale wiesz, nie potrzebuję go jakoś tak bardzo.
Wchodzę do Twojego pokoju, bez Ciebie jest taki nijaki. Nawet ten,, bałagan" pierwszy raz wydaje mi się uroczy.
Patrzę na kota, który też szuka Cię w,, Twoim Królestwie " i wiesz, nawet on odczuwa Twój brak...
Dziwne są dylematy matek...
Baw się dobrze, wracaj bezpiecznie i niech już będzie tak, jak zawsze - głośno z bałaganem...
No ten ostatni pewnie zacznie mi znowu przeszkadzać...
Dobrze, że tego nie czytasz.
Znowu byś powiedział, że marudzę, ale może to domena wszystkich matek. Każda jest w tym podobna. Nie wiem tego (uśmiech ).
Alex
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz