Dzieciństwo

Dzieciństwo te dawne
Ma zapach błota
Podrapane kolana i
Smakuje pajdą chleba
Ze śmietaną i cukrem

Wtedy jedynym problemem
Było - czy mama za wcześnie
Do domu nas nie zawoła
Kiedy zdyszani biegaliśmy
Po łąkach i polach

My dzieci podwórka
Wychowani z dala od
Cudów nowinek techniki
Potrafiliśmy leżeć pół dnia
Na łące i pleść wianki z polnych
Kwiatów

Skakać na skakankach
W gumę lub klasy
Kapsel od butelek służył
Do fascynujących rozgrywek
Z tych zabaw był ubaw po całości
.........................................................

Dziś nikt już nie skacze
Trzepak świeci pustką
Tak jak podwórko
Dziś liczy się Facebook
To podstawa komunikacji
Dostarczająca atrakcji