Gdzieś tam
Pośród traw
Budzi się świat
Oddechem porannej
Mgły zaprasza na spotkanie
Słońce
Cisza przytula toń wody
Kłębiąc się nad nią parą
Nikogo nie widać
Wszystko jeszcze śpi
Nawet żaby nie rechoczą
Porannej symfonii
Wszystko ospałe
Jeszcze odpoczywa
Nie pogania poranku
Dając mu czas
Tylko w oczach
Pojawia się nostalgia
Pośród traw
Budzi się świat
Oddechem porannej
Mgły zaprasza na spotkanie
Słońce
Cisza przytula toń wody
Kłębiąc się nad nią parą
Nikogo nie widać
Wszystko jeszcze śpi
Nawet żaby nie rechoczą
Porannej symfonii
Wszystko ospałe
Jeszcze odpoczywa
Nie pogania poranku
Dając mu czas
Tylko w oczach
Pojawia się nostalgia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz