Przemierzam pustynię
Własnego ciała
Szukam sensu w bezsensie
Głupich pytań
Staram się wierzyć
W usłyszaną mądrość
- Każdy dzień jest inny
Nie robię zakładów
Czy wygram istniejąc
Po prostu robię wszystko
By tu być wykorzystać
Dany mi czas i szanse tak
Aby na zakończenie czuć spełnienie
Własnego ciała
Szukam sensu w bezsensie
Głupich pytań
Staram się wierzyć
W usłyszaną mądrość
- Każdy dzień jest inny
Nie robię zakładów
Czy wygram istniejąc
Po prostu robię wszystko
By tu być wykorzystać
Dany mi czas i szanse tak
Aby na zakończenie czuć spełnienie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz