poniedziałek, 19 czerwca 2017

Pustynia własnego ciała...



Przemierzam pustynię
Własnego ciała
Szukam sensu w bezsensie
Głupich pytań

Staram się wierzyć
W usłyszaną mądrość
- Każdy dzień jest inny
Nie robię zakładów
Czy wygram istniejąc

Po prostu robię wszystko
By tu być wykorzystać
Dany mi czas i szanse tak
Aby na zakończenie czuć spełnienie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...