poniedziałek, 19 czerwca 2017

Łzy...



Łzy są jak bańki mydlane
Tylko bardziej pieką
Spadając każda z nich
Zaznacza swoją drogę

Stanowią fragment
Malutkiej historii
Mocny akcent od życia
Ludzki testament

Wszystkich za i przeciw
Odkrytych zalet i wad
Wygranych i przegranych
Spełnionych i niespełnionych rad

********



Łzy
Gryzą język
Wbijają się w
Podniebienie
Kłują

Nie ma wczoraj
Znikło wraz z jutrem
Nowe szanse zgubiły
Klucz dostępu
Myśli skazane na banicję
Uciekły w popłochu

Nie czuję nic
Stałam się bezuczuciowym
Robotem - nie skarżę się
Choć wszędzie czuję ból
Zatrute ciało kipi niewyspaniem

Sprzątam życie
Układam bałagan
Powywracanych spraw
Robię krótkie notatki
Odstawiam na strych
Może tam przetrwa ich ślad

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...