poniedziałek, 19 czerwca 2017

Moja Warszawa



W powietrzu czuć
Kurz i proch sam
Nie wiem który bardziej
Zawładnął mym nosem

Przede mną i pode mną gruz
Pełno go wszędzie jeszcze
Wczoraj było tu miasto
Dziś nie zostało nic

W oddali słyszę wystrzały
Huk wybuchów raz po raz
Drga powierzchnią ziemi
Nie ruszam się

Nieśmiało podnoszę oczy
Widok rozrywa mi serce
Moja Warszawa - umarła
Nie ma już jej z oczu płyną łzy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...