wtorek, 7 kwietnia 2020

W mojej pracy


W mojej pracy najważniejsza jest cierpliwość, zrozumienie i tolerancja. Szczerze mówiąc nie wiem, która z wymienionych jest pierwsza.
Każdy mój dzień jest nieprzewidywalny, stanowi niewiadomą, bo nigdy nie wiem, jak wpłynie np. pogoda na zachowanie moich podopiecznych (głównie dzieci ze spektrum autyzmu).
Ten duży znak zapytania to także sprawdzian dla mnie dla moich możliwości, tego, co mogę zaoferować, bo często jest tak, że to co ja sobie założę nie zawsze uda się zrealizować. Wtedy muszę,, przeorganizować" siebie, pracę, tak by przeprowadzić swoje zajęcia.
Są dni, miesiące kiedy moja praca jest niewspółmierna do efektów. Nauczył m się nie poddawać, czekać i robić dalej swoje, by później każdy nawet najmniejszy uśmiech celebrować. Ten daje siłę i moc. Często rodzice pytają mnie dlaczego dzieci ze specjalnymi potrzebami, albo dzieci trudne? Uśmiecham się i odpowiadam : a dlaczego nie? Ktoś lubi szyć ubrani ktoś inny pięć chleb. Ja lubię pracę z Małym Człowiekiem. To obopólna korzyść. Oboje na tym zyskujemy ucząc się od siebie. To czas łez i uśmiechu. Nigdy nie wiesz co przyniesie jutro i to jest chyba takie fascynujące.
Dzieci trudne, zaniedbane najczęściej objęte patologią to również ogrom trudu, by zbudować, zawiązać nić porozumienia. Długa i żmudna droga, którą się opłaca, ponieważ na zawsze zyskujesz,, towarzysza wspólnych rozmów". To dzieci odrzucone, niezrozumiane, niewysłuchane u których pod pancerzem nieufności kryje się strach. Przerażający jest fakt ile przeszły i jaka historia ukryta jest w ich wnętrzu.
Mimo trudu, ciężkich chwil, każdego dnia cieszę się, że robię to, co przynosi mi satysfakcję.

Alex

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...