wtorek, 13 lutego 2018

Mój szept


Mój szept
Wyciera się
O twój oddech

Czerwień warg
Pocałunkiem
Odbija tęsknotę

Rozkosznych
Pragnień spisanych
Testamentem zmysłu

Szukam ust
Lubieżnie pobieżnie
Zabieram ich smak

Wycieram twarz
Twoim nagim spojrzeniem
Ty odwzajemniasz

Tresura pożądania
Przyprowadza obłęd
Oddalając dyscyplinę

Nie ukrywam już
Tego czego chcę
Tańczę całuje i pragnę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...