Upadłam
Popychana
Nie miałam siły
Wstać
Obok
Nie było nikogo
Kto podałby dłoń
Pomógł
------------
Spluwając
Zatruli serce
Brakiem wrażliwości
Niezrozumienia
Wytarli
Nieczystym spojrzeniem
Moje ciało mażąc na nim pychę
Zgorzknienia
Porzucili
Przykrywając cieniem odrzucenia
Pastwiąc się nad obolałą duszą
Nasyceni odeszli
Popychana
Nie miałam siły
Wstać
Obok
Nie było nikogo
Kto podałby dłoń
Pomógł
------------
Spluwając
Zatruli serce
Brakiem wrażliwości
Niezrozumienia
Wytarli
Nieczystym spojrzeniem
Moje ciało mażąc na nim pychę
Zgorzknienia
Porzucili
Przykrywając cieniem odrzucenia
Pastwiąc się nad obolałą duszą
Nasyceni odeszli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz