Gdzieś tam
Pośród chmur
Ukrytych na wysokim
Niebie zamieszkam
Wzniosę się ponad
Własne możliwości
Kochając i wielbiąc
Własne słabości
Nie jestem usterką
Wybrakowaną słabą
Ludzką jednostką tylko
Dlatego że czegoś nie wiem
Nie potrafię
Jestem z krwi i kości
Duszą szukającą zrozumienia
Kochającą nierealność własnych
Snów które pomagają przetrwać
W realnej codzienności
Nie uciekam choć błądzę
Wracam i szukam złotego środka
No powrót bezbolesnych wspomnień
Przeleżałych pożegnań i tęsknot
Wypranych brakiem czasu
Jestem...
Pośród chmur
Ukrytych na wysokim
Niebie zamieszkam
Wzniosę się ponad
Własne możliwości
Kochając i wielbiąc
Własne słabości
Nie jestem usterką
Wybrakowaną słabą
Ludzką jednostką tylko
Dlatego że czegoś nie wiem
Nie potrafię
Jestem z krwi i kości
Duszą szukającą zrozumienia
Kochającą nierealność własnych
Snów które pomagają przetrwać
W realnej codzienności
Nie uciekam choć błądzę
Wracam i szukam złotego środka
No powrót bezbolesnych wspomnień
Przeleżałych pożegnań i tęsknot
Wypranych brakiem czasu
Jestem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz