W tłumie
Stoi samotność
Potrącana przez
Śpieszących się
przechodniów tkwi
W jednym miejscu
Kiedy stała się zbędna
Wczoraj dzisiaj jutro?
Nie wiadomo
Taka niczyja stoi
Z głową w dół schyloną
I patrzy w nicość
Teraz rozumie że jest
Wypartą przeszłością
Skazaną na własne
Jestestwo niepotrzebną
Nicością na którą właśnie
Skończyło się zapotrzebowanie
Stoi samotność
Potrącana przez
Śpieszących się
przechodniów tkwi
W jednym miejscu
Kiedy stała się zbędna
Wczoraj dzisiaj jutro?
Nie wiadomo
Taka niczyja stoi
Z głową w dół schyloną
I patrzy w nicość
Teraz rozumie że jest
Wypartą przeszłością
Skazaną na własne
Jestestwo niepotrzebną
Nicością na którą właśnie
Skończyło się zapotrzebowanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz