O poranku
Kiedy świt otulony
Poranną mgłą
Świat wygląda inaczej
Niczym z bajki
Staw paruje niczym
Rozgniewana lokomotywa
Nie słychać ptaków
A trawy leniwe
Nie przechylają swoich boków
Cudowny to widok
Majestatycznie piękny
Drewniany podest
Pokrywa rosa która
Mieni się w pierwszych
Promieniach słonka
Kiedy świt otulony
Poranną mgłą
Świat wygląda inaczej
Niczym z bajki
Staw paruje niczym
Rozgniewana lokomotywa
Nie słychać ptaków
A trawy leniwe
Nie przechylają swoich boków
Cudowny to widok
Majestatycznie piękny
Drewniany podest
Pokrywa rosa która
Mieni się w pierwszych
Promieniach słonka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz