Jesień słotę wypędziła
Kredki wyciągnęła
Kolorami świat maznęła
Szarość chmury
Jednym ruchem
Przegoniła i ciepło
Zarządziła
Słońce niczym ślimak
Wystawiło swoje rogi
Tu błysnęło tu zagrzało
Wiatrem uśmiech przywołało
W końcu świat ubrany
W jesienne barwy
Mieni się rubinem
Świeci żółtym złotem
Teraz nasze twarze
Podobnie jak liście
Figlarnie i zalotnie
Uśmiechem flirtują
Kredki wyciągnęła
Kolorami świat maznęła
Szarość chmury
Jednym ruchem
Przegoniła i ciepło
Zarządziła
Słońce niczym ślimak
Wystawiło swoje rogi
Tu błysnęło tu zagrzało
Wiatrem uśmiech przywołało
W końcu świat ubrany
W jesienne barwy
Mieni się rubinem
Świeci żółtym złotem
Teraz nasze twarze
Podobnie jak liście
Figlarnie i zalotnie
Uśmiechem flirtują
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz