Dziś
Kiedy idę ulicami Warszawy
Przypominają mi się obrazy
Których tak bardzo nie chcę
Pamiętać
Chylę głowę - nade mną
Znów przeleciał samolot
Przestraszony widzę błękitne
Niebo
Sygnał sygnalizatora świetlnego
W moich uszach oddaje dźwięk
Salw kul wypuszczonych z AK 47
W przestrzeń
Przechylam się w pół nie mogę
Złapać oddechu dookoła kurz
Nie widzę nic w mojej głowie jeden
Panuje huk
Na wpółprzytomny opadam bezwiednie
Na pobliską ścianę moje dłonie gorące
Widzę na nich czerwoną maź - muszę ją
Zetrzeć i ten piekielny smród
_______
Podnoszę wzrok to nie ten film
Znowu przeszłość wróciła nade mną
Piękny upalny dzień- tak jak wtedy
Tylko teraz śpiewają ptaki i pachnie
Latem świat
Znowu płyną łzy...
***
***
Kiedy idę ulicami Warszawy
Przypominają mi się obrazy
Których tak bardzo nie chcę
Pamiętać
Chylę głowę - nade mną
Znów przeleciał samolot
Przestraszony widzę błękitne
Niebo
Sygnał sygnalizatora świetlnego
W moich uszach oddaje dźwięk
Salw kul wypuszczonych z AK 47
W przestrzeń
Przechylam się w pół nie mogę
Złapać oddechu dookoła kurz
Nie widzę nic w mojej głowie jeden
Panuje huk
Na wpółprzytomny opadam bezwiednie
Na pobliską ścianę moje dłonie gorące
Widzę na nich czerwoną maź - muszę ją
Zetrzeć i ten piekielny smród
_______
Podnoszę wzrok to nie ten film
Znowu przeszłość wróciła nade mną
Piękny upalny dzień- tak jak wtedy
Tylko teraz śpiewają ptaki i pachnie
Latem świat
Znowu płyną łzy...
***
Byliśmy
Młodzi nieprzygotowani
Tego dnia dorośliśmy
W nasze serca wdarł się bunt
Szkolne długopisy zamieniliśmy
Na broń - nie szkolił nas nikt
Płynęły łzy - umierała Warszawa
Każdy zbombardowany dom
Znikająca ściana to obraz
Niczym granat rozrywający duszę
Zbyt młodzi zbyt niedoświadczeni
Wiedzieliśmy -to My musimy
Iść w bój żebyście Wy teraz dorastali
W pokoju
Pamiętajcie o Nas...
Młodzi nieprzygotowani
Tego dnia dorośliśmy
W nasze serca wdarł się bunt
Szkolne długopisy zamieniliśmy
Na broń - nie szkolił nas nikt
Płynęły łzy - umierała Warszawa
Każdy zbombardowany dom
Znikająca ściana to obraz
Niczym granat rozrywający duszę
Zbyt młodzi zbyt niedoświadczeni
Wiedzieliśmy -to My musimy
Iść w bój żebyście Wy teraz dorastali
W pokoju
Pamiętajcie o Nas...
Godzina W
Równo o 17.00
Poderwie nas
Syrena
W żołnierskich sercach
Zatrzyma się czas
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI [*]
Równo o 17.00
Poderwie nas
Syrena
W żołnierskich sercach
Zatrzyma się czas
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI [*]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz