Wiesz dobrze, jak to jest. Złościsz się na niego, że nie
rozumie, nie wspiera, podchodzi na luzie, każe ci odpuszczać, bo zwariujesz.
Ale przyznaj sama przed sobą, gdy go tracisz z oczu na minutę - wariujesz.
Szukasz głosu, tej jego fryzury potarganej.
Odchodzisz od zmysłów, gdy nie wraca o umówionej godzinie. Masz nerwy, nie ty masz cholerne nerwy.
I co wchodzi do kuchni, nie przeczuwając twojego wybuchu i z tym zawadiackim uśmiechem mówi: napijesz się kawy?
I nie czekając na twoja odpowiedź nalewa dwie filiżanki. co wtedy robisz; odpuszczasz....
Alex
Ale przyznaj sama przed sobą, gdy go tracisz z oczu na minutę - wariujesz.
Szukasz głosu, tej jego fryzury potarganej.
Odchodzisz od zmysłów, gdy nie wraca o umówionej godzinie. Masz nerwy, nie ty masz cholerne nerwy.
I co wchodzi do kuchni, nie przeczuwając twojego wybuchu i z tym zawadiackim uśmiechem mówi: napijesz się kawy?
I nie czekając na twoja odpowiedź nalewa dwie filiżanki. co wtedy robisz; odpuszczasz....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz