niedziela, 31 lipca 2016

Alex - nocne gdybanie o niczym



Najgorszy moment, to zdanie sobie sprawy, że nie przeskoczysz pewnych rzeczy. Nie masz wpływu na ich bieg. I choć nie zgadzasz się z nimi, nie akceptujesz ich, biernie w nich tkwisz. Który to już raz przysięgasz sobie, że nie dasz się wmanewrować w sytuacje, przez które później nie możesz spać, przecież powinnaś być już przygotowana na niespodziewane ataki... W efekcie zawalasz kolejną noc tylko po to, by rano niewyspana przywitać nowy dzień złorzecząc mu już na starcie.
Dlaczego, przyciągasz dziwne sytuacje, ludzi, którzy niczym modliszki wypijają twoją krew ciesząc się głupkowato, w momencie twojego potknięcia?. Choć tracisz chwilowo grunt dalej jesteś, nie wypadasz z gry. Kiedy to się skończy? Kiedy dorośniesz na tyle, by nauczyć się stawiać opór, walczyć. Wyrośniesz z ciała małej dziewczynki i obronisz się przed całym złem tego świata.
Alex - nocne gdybanie o niczym

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...