Patrząc jak odchodzi
Postanowiła go ukarać
Za brak subordynacji
Nieposłuszeństwo wobec
Jej zranionego serca
Postanowiła go ukarać
Za brak subordynacji
Nieposłuszeństwo wobec
Jej zranionego serca
Wtedy w jej głowie
Narodził się plan
Uwięzi go
Na zawsze zatrzyma
Będzie go mieć dla siebie
Obserwując swoją miłość
Do niego
Narodził się plan
Uwięzi go
Na zawsze zatrzyma
Będzie go mieć dla siebie
Obserwując swoją miłość
Do niego
Może w niewoli
Przemyśli starannie
Swoje uczucia
Ulegnie jej duszy - wróci
Przecież nie może tak
Zwyczajnie odejść i ją
Porzucić
Przemyśli starannie
Swoje uczucia
Ulegnie jej duszy - wróci
Przecież nie może tak
Zwyczajnie odejść i ją
Porzucić
Nie po tych słowach
Które do ucha jej wypowiadał
Nie po tych pocałunkach
Które obietnicą na ustach
Składał
Nie po tych wszystkich
Wspólnych nocach w których
Tacy szczęśliwi byli
Które do ucha jej wypowiadał
Nie po tych pocałunkach
Które obietnicą na ustach
Składał
Nie po tych wszystkich
Wspólnych nocach w których
Tacy szczęśliwi byli
Nie może pozwolić mu
Odejść zostawiając balast
Przysmażonego żalu
Odgrzeje w nim uczucia
I na nowo ogień namiętności w ich
Duszach rozpali
Odejść zostawiając balast
Przysmażonego żalu
Odgrzeje w nim uczucia
I na nowo ogień namiętności w ich
Duszach rozpali
Teraz go jednak uwięzi
Chwilowo...
Chwilowo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz