Spotkałam cię przypadkiem
Po latach niewidzenia
Wtedy kiedy nie pamiętałam
Już twojego istnienia
Po latach niewidzenia
Wtedy kiedy nie pamiętałam
Już twojego istnienia
Ktoś podała mi numer
Niby na kartce go napisałam
Chowając ją na dno szuflady
Wiedząc że jest tam bezpieczna
Niby na kartce go napisałam
Chowając ją na dno szuflady
Wiedząc że jest tam bezpieczna
Nigdy jednak nie zadzwoniłam
Choć wiele razy kartkę z
Ukrycia wyjmowałam zawsze
Długo patrzyłam i odkładałam
Choć wiele razy kartkę z
Ukrycia wyjmowałam zawsze
Długo patrzyłam i odkładałam
Tak upłynęło kolejnych lat kilka
Moje milczenie twojego spokoju
Nie zakłóciło choć nie powiem
Czasami mnie korciło
Moje milczenie twojego spokoju
Nie zakłóciło choć nie powiem
Czasami mnie korciło
Wziąć telefon wystukać
Numer z dziewięciu cyferek
Niestety nigdy tego nie zrobiłam
Numer z dziewięciu cyferek
Niestety nigdy tego nie zrobiłam
Dziś kiedy wiem że ciebie już
Nie ma żałuję głupiego strachu
Straciłam bezpowrotnie szansę
Naszych głosów spotkania
Nie ma żałuję głupiego strachu
Straciłam bezpowrotnie szansę
Naszych głosów spotkania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz