czwartek, 8 września 2016

Czekając na powrót



Ciągle jej nie ma
Spóźnia się choć
Zawsze jest punktualna
Nie odbiera telefonu
Choć ma go na pewno
W swojej torebce
Cierpliwie czekamy
Choć w domu wieje
Dziwnym milczeniem
Nie wymieniamy spojrzeń
Czując dziwne napięcie
Zaraz wróci
Coś jej wypadło
Musiała zostać dłużej
Wpadła do sklepu
Spotkała koleżankę
Okradli ją
Miliony wersji
W kuchni pachnie zupa
Wczoraj przez nią ugotowana
Teraz troszkę chłodna
Czeka na swoją kolej
Kiedy któreś z nas o niej wspomni
Cisza
Staje się nie do wytrzymania
Milczenie krzyczy w osobnych
Ciałach oczy płoną łzami
Stoimy obok siebie ukrywając
Drżenie
*******************************
Otwierają się drzwi
Przyszła wróciła jest
Ulga
bez słowa siadamy do stołu
Nikt o nic nie pyta
Pyszna ta jej zupa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...