czwartek, 8 września 2016

Piszę list, który nie zostawi śladu...

Piszę list
Znowu w myślach
Bez adresata więc
Nie wyślę go
Nikt nie przeczyta
Chaosu moich słów

Jednak będzie mi lżej
Ponieważ spiszę w całość
To co porozrzucane tkwi
W mym wnętrzu
Sprawię sobie psychiczną
Ulgę - wygadam się
To nic że nikt się
O tym nie dowie
Po co ludzie
Nie słuchają
Czasami wybiórczo
Wyłapują pojedyncze
Słowa
Chyba że temat trafi się
Ciekawy - ktoś cierpi przegrał
To tak jednym uchem chłoną
Minimalnie treść by potem
Uśmiechając się dokopać w
Myślach- dobrze mu tak niech ma
Bezpieczniej jest więc
Napisać do siebie
Nie szukać wsparcia
Nie oczekiwać zrozumienia
Samemu uporać się z tym co
Mocno uwiera
Taki nie wysłany list
Nie zostawia śladów


Dobrze jest napisać list, który nigdy nie ujrzy dnia codziennego. Pozwoli za to oczyścić duszę, da poczucie oczyszczenia, pełnego zrozumienia....I przede wszystkim da poczucie tego, że ktoś nie wyśmieje nas, oczerni...Pisanie do siebie, to najlepsza terapia 

Alex

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...