Był dla nich niczym brat
Wszystkie kochał
Nikogo nie wyróżniał
Wspierał akceptował
Uczył tolerować
Wszystkie kochał
Nikogo nie wyróżniał
Wspierał akceptował
Uczył tolerować
Dla nich żył
Stale przy nich stał
Trzymał za dłoń prowadził
W nieznany świat opowiadając
Uczył człowieczeństwa
Stale przy nich stał
Trzymał za dłoń prowadził
W nieznany świat opowiadając
Uczył człowieczeństwa
Mimo krat dawał nadzieję
Na lepsze jutro pogodne
Dzieciństwo w więziennym
Pasiaku nie wyróżniało go nic
Na lepsze jutro pogodne
Dzieciństwo w więziennym
Pasiaku nie wyróżniało go nic
W tym ostatnim dniu
Również z nimi był
Trzymał malutkie dłonie
Z uśmiechem prowadząc
Do komory
Również z nimi był
Trzymał malutkie dłonie
Z uśmiechem prowadząc
Do komory
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz