Przyklejam uśmiech
Maluję twarz ruszam
W codzienny rejs
Szeroko rozstawiam
Swoje ramiona
Przytulając nicość utkaną
Z niespełnionych marzeń
Pominiętych zdarzeń
Ta niczym powietrze
Przepływa przez moje
Obolałe ciało
Dalej się uśmiecham
Choć nie czuję potrzeby
Jednak ten grymas
Na stale wpisał się w
Mój wygląd stał się takim
Znakiem rozpoznawczym
Czymś co trudno usunąć
Więc dalej
Przyklejam uśmiech
Maluję twarz ruszam
W codzienny rejs
Maluję twarz ruszam
W codzienny rejs
Szeroko rozstawiam
Swoje ramiona
Przytulając nicość utkaną
Z niespełnionych marzeń
Pominiętych zdarzeń
Ta niczym powietrze
Przepływa przez moje
Obolałe ciało
Dalej się uśmiecham
Choć nie czuję potrzeby
Jednak ten grymas
Na stale wpisał się w
Mój wygląd stał się takim
Znakiem rozpoznawczym
Czymś co trudno usunąć
Więc dalej
Przyklejam uśmiech
Maluję twarz ruszam
W codzienny rejs
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz