sobota, 9 maja 2020

Poranki


Lubię
Te poranki
Kiedy nic nie jest
Jeszcze jasne
Mgła przykrywa świat
A wszystkie nasze marzenia
Próbują się przez nią przedostać
Szukając swojego spełnienia




Co jest najgorsze o poranku? Powiesz mi, że wstanie z łóżka, zaspanie do pracy, jakaś awaria, pogoda.... Wszystko to ok, ale powiem coś innego...
Maruda...Tak, najgorsze co może być to maruda, zrzęda, który na wszystko narzeka, nic mu się nie podoba i we wszystkim widzi dno.
I nie chodzi, że to jest po weekendzie, przed weekendem, w poniedziałek, środę, niedzielę...Zawsze...Taki typ uprawia czarnowidztwo codziennie. Nie ma w nim krzty chęci, uśmiechu, czegoś, co rwie do życia.
Dla kogoś takiego zawsze kawa jest niedobra, bluzka brzydka, praca do bani, ludzie złośliwi i wredni, autobus bez ogrzewania, itd...
Takie ,,spotkanie" to dosłownie - klątwa poranku.
I co z tego, że jakoś ,,zmartwychwstaniesz" z łóżka skoro, taki ,,wampir energetyczny " zabierze z Ciebie całą iskrę...
Nie wiem jak Wy, ale ja wymiękam...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...