Świat
Tak bardzo się zgubił
Pełen sprzeczności
Szuka zrozumienia
Czasem boję się wstać
By stanąć z nim w twarz
Jestem słaba boję się krzyku
Jego spojrzenia podłości
Wychodząc cicho zamykam drzwi
Chcę iść niezauważalna
Tak nie da się być pożoga ognia
Zżera mój strach umieram
By jutro niczym feniks wstać z popiołu
Tak bardzo się zgubił
Pełen sprzeczności
Szuka zrozumienia
Czasem boję się wstać
By stanąć z nim w twarz
Jestem słaba boję się krzyku
Jego spojrzenia podłości
Wychodząc cicho zamykam drzwi
Chcę iść niezauważalna
Tak nie da się być pożoga ognia
Zżera mój strach umieram
By jutro niczym feniks wstać z popiołu
Zwierzęta
One zawsze
Są autentyczne
W swoich uczuciach
One zawsze
Są autentyczne
W swoich uczuciach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz