czwartek, 29 grudnia 2016

Alkohol.....

Pamiętam kiedy
Pierwszy raz sięgnęłam
Po nią

Mocny haust zatrzymał
W krtani powietrze rozlał
Gorącą lawę

Piekąca ciecz szybko
Rozeszła się po wnętrzu
Poczułam ciepło

Drugi utorował drogę
Temu pierwszemu by
Kolejnemu było lepiej

Myślałam że można zapić
Nieszczęście swoje życie
Tak bardzo chciałam zapomnieć

Niestety im więcej go w siebie
Wlewałam ty bardziej pamiętałam
Czułam wszystko dotkliwiej

Alkoholiczka pewnie tak o mnie
Mówili ale ja tego nie słyszałam
Stale widziałam...

Biała sala zbyt duże łóżko
I mała istotka która dzień
Po dniu gasła na moich oczach

Kolejna prowokacja literacka z mojej strony. Przedstawiłam problem kobiety, która pije, bo chce zagłuszyć ból po stracie dziecka...Tylko czy tak jest postrzegana? Czy od razu oceniana, niezrozumiana, zaszufladkowana, ....pijaczka i tyle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...