Wiesz co jest najgorsze
To że nie potrafię się
Przyznać że coś mnie
Przerasta
Nie potrafię niczym
Pies podkulić ogon i
Powiedzieć światu
Co mnie to wszystko
Obchodzi - odpuszczam
Ja też mam dość!
Zwyczajnie tak po prostu
Brakuje mi sił wysiadam
Codzienność mnie przerasta
Ale gdzie tam to nie ja
Nie powiem - wysiadam
Z uporem maniaka będę
Tonąć w porażce łudząc się
Wygraną
Mówią na to
Chora ambicja
Maniakalna perfekcja
Jak zwał tak zwał i tak
Efektem końcowym jest
Samounicestwienie taka
Autodestrukcja
To że nie potrafię się
Przyznać że coś mnie
Przerasta
Nie potrafię niczym
Pies podkulić ogon i
Powiedzieć światu
Co mnie to wszystko
Obchodzi - odpuszczam
Ja też mam dość!
Zwyczajnie tak po prostu
Brakuje mi sił wysiadam
Codzienność mnie przerasta
Ale gdzie tam to nie ja
Nie powiem - wysiadam
Z uporem maniaka będę
Tonąć w porażce łudząc się
Wygraną
Mówią na to
Chora ambicja
Maniakalna perfekcja
Jak zwał tak zwał i tak
Efektem końcowym jest
Samounicestwienie taka
Autodestrukcja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz