sobota, 10 grudnia 2016

Przelotna słabostka

Nie obiecuję ci miłości
Ot tak w chwili słabości
Sięgnę po twoje usta
Z rozkoszą zatopię w nich
Swoje

Oddam się pocałunkom
Nie myśląc co przyniesie
Nam jutro
Choć nie planuję wspólnej
Przyszłości dziś chętnie ulegnę
Krótkiej namiętności

Ty nieświadomy
Będziesz mnie trzymał
W ramionach uwiedziony
A ja cóż po tej chwili
Zatracenia porzucę cię
Niczym modliszka zapisując
Numer w kajecie jako
Przelotna słabostka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...