Tej nocy miało być inaczej
Nie tak jak zawsze
Wymyśliłam sobie że
Wyjdę na przeciw to
Nieplanowane spotkanie
Zamknęłam oczy
Chcąc wkroczyć w ten
Piękny nocny świat jednak
Sen nie nadchodził
Choć czekałam
Rozczarowana
Przyłożyłam głowę do poduszki
Odwracając się z boku na bok
Co chwilę oczy otwierałam
W okno zerkając jakbym
Podświadomie na coś czekała
Zmęczona nad ranem
Nie wiedzieć kiedy
W końcu zasnęłam
Obudziło mnie delikatne
Muśnięcie czuły pocałunek
Otworzyłam oczy to nie był sen
Nie tak jak zawsze
Wymyśliłam sobie że
Wyjdę na przeciw to
Nieplanowane spotkanie
Zamknęłam oczy
Chcąc wkroczyć w ten
Piękny nocny świat jednak
Sen nie nadchodził
Choć czekałam
Rozczarowana
Przyłożyłam głowę do poduszki
Odwracając się z boku na bok
Co chwilę oczy otwierałam
W okno zerkając jakbym
Podświadomie na coś czekała
Zmęczona nad ranem
Nie wiedzieć kiedy
W końcu zasnęłam
Obudziło mnie delikatne
Muśnięcie czuły pocałunek
Otworzyłam oczy to nie był sen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz