Znaliśmy go wszyscy
Był z naszej wioski
Często tułał się brudny
I pewnie głody
Niewpasowany ubraniem
Do aktualnej pogody
Szedł samotnie z harcerskim
Plecakiem w dłoni
Nigdy o nic nie prosił
Z nikim nie rozmawiał
Zawsze sam tak troszkę
Z boku
O jego rodzinie krążyły legendy
Wielokrotnie powtarzane
Kwieciście ubarwiane pewnie
Bardzo mijały się z prawdą
Dziwne to były czasy
Nikogo z dorosłych nie martwił
Los błąkającego się chłopaka
Szkoda że nie znalazł wsparcia
Któregoś dnia zniknął
I znowu pojawiły się przeróżne
Spekulacje nakręcone miejscową
Plotką - jak było? tego nikt się nie dowie
Ile znamy takich historii z autopsji.
Był z naszej wioski
Często tułał się brudny
I pewnie głody
Niewpasowany ubraniem
Do aktualnej pogody
Szedł samotnie z harcerskim
Plecakiem w dłoni
Nigdy o nic nie prosił
Z nikim nie rozmawiał
Zawsze sam tak troszkę
Z boku
O jego rodzinie krążyły legendy
Wielokrotnie powtarzane
Kwieciście ubarwiane pewnie
Bardzo mijały się z prawdą
Dziwne to były czasy
Nikogo z dorosłych nie martwił
Los błąkającego się chłopaka
Szkoda że nie znalazł wsparcia
Któregoś dnia zniknął
I znowu pojawiły się przeróżne
Spekulacje nakręcone miejscową
Plotką - jak było? tego nikt się nie dowie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz