Odchodzę!
Z hukiem posypały się
Po podłodze ze słowa litery
Zbieram je i składam w całość
Może w jedności nie rozszarpią
Tkanek odrywając ból z serca
Z hukiem posypały się
Po podłodze ze słowa litery
Zbieram je i składam w całość
Może w jedności nie rozszarpią
Tkanek odrywając ból z serca
Odchodzę!
W uszach dzwoni przeklęte słowo
Zrozumiałe choć w żalu zawiłej treści
Poplątało mi doszczętnie myśli
Pokonana krzykiem niemego wyrazu
Leżę na podłodze
W uszach dzwoni przeklęte słowo
Zrozumiałe choć w żalu zawiłej treści
Poplątało mi doszczętnie myśli
Pokonana krzykiem niemego wyrazu
Leżę na podłodze
Odchodzę!
Kręgosłup przykleił się w podłogę
Wtopił w nią moje wykastrowane z
Ciała emocje odrzucam swoje uczucia -
Zabierz sobie - potraktuj jako początek
Nowego beze mnie życia
Kręgosłup przykleił się w podłogę
Wtopił w nią moje wykastrowane z
Ciała emocje odrzucam swoje uczucia -
Zabierz sobie - potraktuj jako początek
Nowego beze mnie życia
Odchodzę!
Choć nie zapytałeś mnie nawet
O zdanie zerwałeś umowę niby
Na wieczność spisaną milczeniem
Podpisałeś swoją wobec mnie
Obojętność
Choć nie zapytałeś mnie nawet
O zdanie zerwałeś umowę niby
Na wieczność spisaną milczeniem
Podpisałeś swoją wobec mnie
Obojętność
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz