czwartek, 6 lutego 2020

Po wieczność


Siedzę
Moje myśli
Znowu biegną
Do ciebie tulą
Mocno w ramionach
Trzymając z całych sił

Wspominam
Nasz wspólny dzień
Na ustach czuję gorąc
Pocałunków które niczym
Stemple zaznaczyły ciało
Podobnie jak ciepło rąk

Grzeszę
Uśmiecham się figlarnie
Na myśl o tym co było później
Cholernie tęsknię a dopiero
Zamknęłaś za sobą drzwi
Przede mną noc

Usycham
Niczym bez wody kwiat
Bez tlenu ptak
Chcę być przy tobie
Teraz jutro zawsze
Po wieczność


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...