Sierpień
Powoli zbiera
Swoje bagaże
Na polach leżą
Słomiane bele
Liście delikatnych
Kolorów dostają
Błyszczą niczym
Na głowie siwe włosy
Krajobraz barwą miedzi
W pejzażach się mieni
A delikatny ciepły wietrzyk
Naszą skórę ostatkiem sił
Subtelnie pieści
Ach sierpień... i ten ostatni oddech lata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz