Który to już raz potykam się
Zawracam
Mój upór idzie w zaparte z
Charakterem
Popełniam te same
Błędy
Choć obiecuję wyciągać
Wnioski
Z ust wychodzą pojedyncze
Słowa
Zastygają w milczeniu
Usta
Rozum obiecuje poddać się
Kontroli
Wszystko legnie gdy blady świt
Nastanie
Zawracam
Mój upór idzie w zaparte z
Charakterem
Popełniam te same
Błędy
Choć obiecuję wyciągać
Wnioski
Z ust wychodzą pojedyncze
Słowa
Zastygają w milczeniu
Usta
Rozum obiecuje poddać się
Kontroli
Wszystko legnie gdy blady świt
Nastanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz