niedziela, 27 marca 2016

" Wielkanocne przy stole rozmyślania "

W takie dni jak dziś - świątecznie wielu z nas oddaje się przeróżnym myślom, wspomnieniom. Wracamy w naszej pamięci do odległych zdarzeń, chwil, które jakoś tak szczególnie zapamiętaliśmy. Przywołujemy twarze osób, które z nami wtedy były, lub zapamiętaliśmy.
Podobnie, jak niektórzy z Was udałam się w podróż do przeszłości. Wróciłam do tych cudownych lat, kiedy, jako mała dziewczynka biegałam od rana do wieczora z "podwórkową brygadą " ( wtedy nikt nie siedział w domu, chyba, że za karę) licząc, że mama nie przypomni sobie o mnie za szybko. Ubrudzona błotem, trawą wracałam płacząca do domu marudząc, że tak szybko skończył się dzień...
Dziś, siedzę przy stole wspominam chwile, w myślach składam życzenia Przyjaciołom, którzy pojechali za chlebem, za przygodą, gdzieś tam w świat. Uśmiecham się i w oczach mam łzy. Wracają wspólne przygody, przypominają się słowa dziecięcych obietnic, tajemnic, które miały być ukryte na zawsze...
Włączam tv, a tam kolejne ataki terroryzmu, nienawiści, tragedie. Pytam, gdzie ten świat z przed lat? Taki inny, ciepły...
Rozglądam się obserwuję puste miejsca przy stole, których coraz więcej przybywa. Z roku na rok odchodzi coraz więcej krewnych, przyjaciół, sąsiadów, znanych osób. Wszystkich Tych, którzy zapełniają kartę naszego życia, choć w różnym stopniu, pośrednio, bezpośrednio. Wiem, że takie jest życie.
I znowu przenoszę się w przeszłość...
Analizuję to, co się wydarzyło. Patrzę na swoje życie, drogę jaką przeszłam. Robię podsumowanie tego, co osiągnęłam, a czego jeszcze nie zrealizowałam..I choć może nigdy pewnych rzeczy już nie dokonam, nie buntuję się..Z wiekiem inaczej patrzę na pewne sprawy. Stałam się łagodniejsza, nauczyłam się godzić z pewnymi sprawami. Nie awanturuję się już tak, jak kiedyś, że z czymś nie zdążyłam. Obserwując ludzi nauczyłam się tej pokory...Wiem, że czas dla każdego z nas jest różny. Kończy się nie pytając o naszą zgodę, pozwolenie. Nie ostrzega, nie przypomina, że jeszcze to czy tamto zostało do zrobienia.
Pamiętajmy, więc, że nasze życie jest chwilą. Zapamiętujmy tylko to, co ważne, szczęśliwe. Kochajmy i dajmy się kochać. Pielęgnujmy przyjaźń i dbajmy o zdrowie. Powielajmy wartości i tradycje. Nauczmy się rozumieć i szanować Inność. Nie skazujmy jej od razu na odrzucenie. I tak na koniec akceptujmy siebie...

Pozdrawiam Alex

1 komentarz:

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...