To nic że mi smutno
Nie martw o mnie się
Ukryję łzę gniotąc jej
Krople w rękawie
Nie pytaj co mi jest
Nie powiem niekiedy
Tak jest że człowiek
Potyka się o smutek
Wpadając w jego pajęczynę
Wtedy w głowie szukasz
Swojego azylu takiego
Który da ci schronienie
Swojej niewielkiej planety
Zamieszkasz choć tylko we śnie
Wiesz ja mam takie swoje miejsce
Tam szeptam złości a Lis i Róża
Słuchają - to nic że nie odpowiadają
Najważniejsze że są tam ze mną
Nie wierzysz ale oni istnieją
Nie martw o mnie się
Ukryję łzę gniotąc jej
Krople w rękawie
Nie pytaj co mi jest
Nie powiem niekiedy
Tak jest że człowiek
Potyka się o smutek
Wpadając w jego pajęczynę
Wtedy w głowie szukasz
Swojego azylu takiego
Który da ci schronienie
Swojej niewielkiej planety
Zamieszkasz choć tylko we śnie
Wiesz ja mam takie swoje miejsce
Tam szeptam złości a Lis i Róża
Słuchają - to nic że nie odpowiadają
Najważniejsze że są tam ze mną
Nie wierzysz ale oni istnieją
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz