piątek, 11 sierpnia 2017

Wieczór obnaża dusze


Wieczorem
Kiedy sen jeszcze
Kołysanka nie woła
Często płaczą ludzie
Nie dlatego że lubią

Oni odkrywają swoje
Ludzkie słabości to
Wszystko co gromadzą
Nie mając odwagi wyciągnąć
Ręki po wsparcie

To nic że za dnia ich twarz
Zdobi szeroki uśmiech
Udają silnych zaradnych
Wieczór zdejmuje maski
Chłosta ciało powala ciało

Ci ludzie nauczeni walki
Nie potrafią wywiesić białej
Flagi mówiąc - Nie tonę
Trzymam mocno ster
Dopiero wieczór obnaża dusze


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...