Zapalona zapałka
Kiedyś zgaśnie
Przeminie bo taka
Kolej wszystkiego
Nie ma wieczności
Nie rozmyślam
Kiedy minie czas
Choć nie ukrywam
Zdarza mi się obserwować
Wskazówki zegara
Wtedy przychodzi refleksja
Co dalej co będzie później
Zamykam oczy dziwne uczucie
Kroi wnętrze biorę się w garść
Jestem tu żyję
Ku przestrodze powiem
Nie przyzwyczajaj się
Nic nie dane na zawsze
łap w garść życie i trzymaj
Bo nie wiesz co da jutro
Kiedyś zgaśnie
Przeminie bo taka
Kolej wszystkiego
Nie ma wieczności
Nie rozmyślam
Kiedy minie czas
Choć nie ukrywam
Zdarza mi się obserwować
Wskazówki zegara
Wtedy przychodzi refleksja
Co dalej co będzie później
Zamykam oczy dziwne uczucie
Kroi wnętrze biorę się w garść
Jestem tu żyję
Ku przestrodze powiem
Nie przyzwyczajaj się
Nic nie dane na zawsze
łap w garść życie i trzymaj
Bo nie wiesz co da jutro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz