Widywała go codziennie
Mijając na ulicy
Początkowo nic szczególnego
Nie zwróciło uwagi
Później zatrzymały ją jego oczy
Ich blask był jaśniejszy niż
Wieczorne gwiazdy na niebie
Mijali się tak miesiącami
Nie mając o sobie pojęcia
Choć często w autobusie
Koło siebie stali wydawało
Że się nie zauważali
Jeden dzień zmienił wszystko
Wpadli na siebie biegnąc spóźnieni
Speszeni wymienili uśmiechy
Prawie nie zatrzymując biegu
Od tego dnia już razem kroczyli
Mijając na ulicy
Początkowo nic szczególnego
Nie zwróciło uwagi
Później zatrzymały ją jego oczy
Ich blask był jaśniejszy niż
Wieczorne gwiazdy na niebie
Mijali się tak miesiącami
Nie mając o sobie pojęcia
Choć często w autobusie
Koło siebie stali wydawało
Że się nie zauważali
Jeden dzień zmienił wszystko
Wpadli na siebie biegnąc spóźnieni
Speszeni wymienili uśmiechy
Prawie nie zatrzymując biegu
Od tego dnia już razem kroczyli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz