piątek, 11 sierpnia 2017

Rozmowa ze Stwórcą


Długo nie rozmawialiśmy
Wybacz nie było się czym
Za bardzo chwalić
Dalej z premedytacją popełniam
Te same gafy daję podejść ludziom
Których powinnam omijać szerokim
Łukiem

Sam widzisz
Nic nowego nie potrafię wyciągnąć
Wniosków choć bagaż doświadczeń
Coraz większy a i lat też przecież przybywa
Najgorzej że mam wrażenie dziwnego
Przyciągania trudnych sytuacji których
Nie planuję a zawsze wpadam

Boże wiem
Masz przy mnie całą masę roboty
Uwierz mi jednak nie chcę tego
Wydaje mi się że jestem uważna...
Później wychodzi że chyba jednak nie


Są dni, kiedy potrzebujemy tej rozmowy. Szczerych słów kierowanych do Boga. To takie oczyszczenie. I nie chodzi o to czy zostaniemy zrozumiani. Bardziej o spowiedź. Pozbycie się balastu, ulgę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O życiu słów kilka

W ramionach Ukryło się człowieczeństwo Przytulne przetrwało wieczność O życiu słów kilka... chciałam jabłko dostałam ogryzek miało...